Mamy różne pomysły na życie, różne pojęcia szczęścia, wyobrażenia i oczekiwania. Spodziewamy się wiele, a potem… rzeczywistość układa się zupełnie inaczej. Nie jest to doświadczenie jedynie uczniów idących do Emaus. Któż z nas nie przeżył takiego zderzenia swoich wyobrażeń z realną sytuacją? Chyba wszyscy w codzienności doświadczamy nieustannego przeplatania się chwil radości i smutku, nadziei i lęku. W najmniej spodziewanych momentach następuje, często bolesna, konfrontacja entuzjazmu z rozczarowaniem. Być może wielu z nas czuje w takich sytuacjach zagubienie i przygnębienie. Wtedy najgorszą rzeczą jest pozostać samemu z trudnymi pytaniami w sercu, zwłaszcza gdy jest ono pogrążone w mroku.
Co wtedy robić? Na to pytanie szukamy odpowiedzi w Słowie Bożym. Przyglądamy się, jak Bóg zaskakuje swoim działaniem, gdy już brakuje nadziei. Dajmy Mu się poprowadzić.